Skonsumowani
Książkę Skonsumowani Benjamina Barbera nie czyta się łatwo. Jednym z powodów jest język jakim jest napisana. Myślę, że można ją spokojnie nazwać publikacją naukową. Autor swoje wywody popiera liczną bibliografią (po kilka stron na rozdział) i używa słów, których [przyznam się bez bicia] znaczenie musiałem czasem sprawdzać. Kolejnym z powodów jest grubość książki – ponad pięćset stron. Głównym powodem, dla którego czytanie nie idzie łatwo jest jednak tematyka. Książka ta pokazuje w jak złym kierunku zmierzamy jako społeczeństwo. Autor pokazuje, że kiedyś produkty tworzone były by zaspokoić realne potrzeby ludzkości, podczas gdy dziś to produkty stwarzają potrzeby, które potem kultura masowa nam wmawia. Dowiadujemy się również jak olbrzymie kwoty pieniędzy inwestowane są w to aby wytworzyć te wyimaginowane potrzeby w dzieciach. Książka pokazuje, jak wielki jest wpływ kapitalizmu na nasze dzisiejsze życie oraz w jak szybkim tempie naczelnym aspektem naszego jestestwa staje się konsumpcjonizm. O! – udało mi się ostatnie zdanie napisać trochę w stylu tych ze Skonsumowanych. Tak na chłopski rozum to książka ta po prostu pokazuje, że statystyczny kowalski idzie z dzieckiem do centru handlowego zamiast na spacer, zamiast z nim porozmawiać kupuje mu konsole, a fakt nie spędzania z nim czasu tłumaczy ciężką pracą w trosce o lepszą przyszłość dla niego. Smutne. Ale autor mówi, że jest nadzieja – ze społeczeństwa konsumpcyjnego musimy się stać społeczeństwem obywatelskim. Tak się tylko zastanawiam czy komukolwiek po codziennej walce o lepszą przyszłość się jeszcze chce coś zmieniać ?
About dobra książka
Jeżeli mnie znasz i chciałbyś pożyczyć, którąś z książek o których napisałem posta to odezwij się. Jeżeli masz jakieś książki których chciałbyś się pozbyć lub chciałbyś żebym przeczytał jakąś książkę i tu o niej napisał to napisz do mnie: tentam tychtam.pl
30. września 2009 by dobra książka
Categories: społeczeństwo |
Tags: benjamin barber, konsumpcjonizm, literatura faktu, skonsummowani, społeczeństwo obywatelskie |
Leave a comment